To niesamowite móc być świadkiem jak szybko rosną i zmieniają się te małe kruszynki, które mam zaszczyt fotografować zaraz po urodzeniu. Tyle cudownych rzeczy wydarzyło się w życiu O. przez te kilkanaście miesięcy. Tak dużo pierwszych razów. U mnie mógł spróbować pierwszy raz torcika i sądząc po jego minach nie był nim zachwycony :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz