Z tym ślicznym Kwiatuszkiem spotkałam się już jakiś czas temu. Z małym opóźnieniem i jej sesja noworodkowa znajduje swoje miejsce na blogu.
Tęsknicie za wiosną? Ja bardzo. Już nie mogę się doczekać kiedy znów zabiorę maluszki, które mnie odwiedzają na sesję w ogrodzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz