sobota, 22 lipca 2017
Sesja noworodkowa 7-dniowego T.
Ah co to była za kruszynka. Maleństwo 2,5 kg. Uwielbiam takie kruszynki. Nie musiałam się martwić, że nie zmieści mi się do koszyka ;) T. spisał się cudownie na swojej sesji noworodkowej. Pięknie współpracował i kilka razy się do mnie uśmiechną. Rodzice prosili o zdjęcia w minimalistycznej stylizacji. Minimum dodatków- tylko maleńki T. i to jak cudownie malutki był tydzień po narodzinach.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz